Czerwiec, 2009
Dystans całkowity: | 230.55 km (w terenie 11.00 km; 4.77%) |
Czas w ruchu: | 13:04 |
Średnia prędkość: | 17.64 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.00 km/h |
Liczba aktywności: | 11 |
Średnio na aktywność: | 20.96 km i 1h 11m |
Więcej statystyk |
Po "pięćdziesiątce".
-
DST
17.24km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:08
-
VAVG
15.21km/h
-
Sprzęt Unibike Crossfire
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie przeczę, że chętnie bym się napił, ale rzecz o rozgrzewaniu skwaśniałych mięśni po niedzielnym ataku na 50 km. A więc najpierw na suty obiadek do mojej Rodzicielki, a potem jeszcze rekreacyjne kółeczko z Bartkiem, kumplem Bartka - Kubą i tatą Kuby, a moim kumplem - Wonderem. Pozdrówka :D
Kategoria Krótkie
Baćkowice - Ujazd - Opatów - Łężyce - Baćkowice
-
DST
55.69km
-
Czas
02:34
-
VAVG
21.70km/h
-
VMAX
47.00km/h
-
Sprzęt Unibike Crossfire
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zamek Krzyżtopór w Ujeździe.
© Bazyl3
Postanowiłem wypróbować moje gatki Rogelli i wypróbowałem. Droga na Ujazd zamknięta, to plus, ale "wyszczerbiona" przed remontem, więc minus. Reszta po mniej lub bardziej porozwalanym asfalcie. Pierwsze pięć dych, ale dałem radę :D
Kategoria Dłuższe
Rodzinnie.
-
DST
11.59km
-
Czas
00:44
-
VAVG
15.80km/h
-
VMAX
37.00km/h
-
Sprzęt Unibike Crossfire
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chwilowa przecierka na niebie i nadzieja na ładną pogodę wygoniły nas na rowerki. Niestety w pewnym momencie nadpłynęło dużo brzydkich "burzówek" i ze względu na dzieci obraliśmy kierunek - dom. A i jechać niespecjalnie się jechało, bo kałuż co niemiara :) Niemniej jednak w obliczu prawie tygodnia nieustających opadów - sukces :D
Kategoria Krótkie
Truskawkowo again.
-
DST
16.47km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:59
-
VAVG
16.75km/h
-
Sprzęt Unibike Crossfire
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mimo ostrego wiatru wzięliśmy rowery, zapakowaliśmy progeniturę sztuk dwie i popedałowaliśmy na truskawy do teściów. Jako, że ze mnie spory żagiel, górki zdawały się być o wiele bardziej męczące, ale cieknąca, na myśl o soczystych owockach, ślinka, dodawała sił. Objedzony jak bąk, zarządziłem powrót w trakcie którego Szymek miał chwilę słabości. Dobudzony został już na miejscu :D
Kategoria Krótkie
Baćkowice - Iwaniska - Baćkowice
-
DST
17.19km
-
Czas
00:49
-
VAVG
21.05km/h
-
VMAX
44.00km/h
-
Sprzęt Unibike Crossfire
-
Aktywność Jazda na rowerze
Podróż z Bartkiem:
- żeby się nie zastać;
- bo w Iwaniskach mają lody w kulkach;
- bo tamże jabłkowy Reds jest po 3,10, a u nas po 4 PLN.
Muszę kupić okulary. Do dziś nie zdawałem sobie sprawy ile owady mają otwartych korytarzy powietrznych akurat na trasie mojego przejazdu.
Kategoria Krótkie
Rekreacyjnie.
-
DST
12.12km
-
Teren
3.00km
-
Czas
00:56
-
VAVG
12.99km/h
-
VMAX
45.00km/h
-
Sprzęt Unibike Crossfire
-
Aktywność Jazda na rowerze
Brak samochodu wymusza inne sposoby komunikacji. Obiad u mamy - serniczek u znajomych (dzięki Milenko) i powrót do domu. I 12 km w nogach. Fajnie!
Kategoria Krótkie
Mamuśkowo.
-
DST
5.27km
-
Czas
00:17
-
VAVG
18.60km/h
-
Sprzęt Unibike Crossfire
-
Aktywność Jazda na rowerze
Króciutko do mamuśki. 1,5 km drogą krajową, otrąbiony przez chama z TIR-a, któremu śpieszyło się tak, że przez 5 sec. nie zdejmował ręki z sygnału. Ostatni raz. Od dziś bezdroża alternatywne :D
Kategoria Krótkie
Truskawkowo - obiadkowo.
-
DST
33.69km
-
Czas
02:08
-
VAVG
15.79km/h
-
Sprzęt Unibike Crossfire
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ponieważ sezon truskawkowy w pełni, a u teściów owoce wielkości arbuzów, a i obiadek się znajdzie, ruszyliśmy gromadnie w ilości sztuk cztery. Pogoda całkiem przyjemna, ba, nawet odrobinę za ciepło, ale lepiej tak, niż jechać w deszcz. Przybyliśmy, kałduny i kałduniki napełniliśmy i pozostawiwszy progeniturę w rękach dziadków, pojechaliśmy z Kitkiem testować swoją wytrzymałość. Przez kilkanaście kilometrów podziwialiśmy świętokrzyskie widoki, by w końcu, odpocząwszy i odebrawszy chłopaków, powrócić do domciu.
Kategoria Krótkie
Rekreacyjnie z Bartkiem.
-
DST
12.79km
-
Teren
4.00km
-
Czas
00:51
-
VAVG
15.05km/h
-
Sprzęt Unibike Crossfire
-
Aktywność Jazda na rowerze
Żeby kości nie zastały się po niedzielnych zmaganiach z wiatrem, postanowiłem zrobić rundkę ze starszym synem jako pasażerem. Ponieważ żona z młodszym, Szymkiem, nie jechali, wyruszyliśmy niejako na rekonesans i obadanie ewentualnych tras, na których zbytnio nie trzęsie. No i żeby przekonać się o ich przejezdności. Małe kółeczko po gminnych drogach pozwoliło nam obejrzeć konie i zdechłą żmiję (Barti pod wrażeniem) oraz odwiedzić moją Mamę. Daliśmy radę, jak mawia ulubieniec mojego syna - Bob Budowniczy :D
Kategoria Krótkie
Służbowe zmagania z wiatrem.
-
DST
38.50km
-
Czas
02:00
-
VAVG
19.25km/h
-
Sprzęt Unibike Crossfire
-
Aktywność Jazda na rowerze
Samochód sprzedany, a obowiązki służbowe związane z jazdą, to tu, to tam, są. A tu jeszcze wesele wczoraj i embargo związane ze świadomością, że jutro trochę kilometrów przed moimi, niezwyczajnymi do większych wysiłków, nóżkami :)
Wsiadłem, pojechałem. Większość trasy pod porywiste wietrzysko. Kląłem, bo wydawało mi się, że w którą stronę bym nie jechał, zawsze dęło w oczy. Ech.
Acha, jeszcze jedno, nauczyłem się, żeby nie odbierać telefonu jadąc. Pierwsza gleba, zwichnięty nadgarstek, stłuczone łokieć i kolano, i zdarte złotko ze sterów. Chrzest bojowy, że tak powiem :D
Kategoria Krótkie