Co można zobaczyć ...
-
DST
13.82km
-
Teren
4.80km
-
Czas
01:13
-
VAVG
11.36km/h
-
Sprzęt Unibike Crossfire
-
Aktywność Jazda na rowerze
... w Gołoszycach? A całkiem sporo :) Ponieważ do powolnego objazdu z Krzychem dołączyć zażyczyły sobie nasze starsze dzieci, to postanowiłem coś do jazdy dołączyć. Zainspirowany wpisem Wondera oraz zdjęciami koni u jagody79 poprowadziłem trasę przez Gołoszyce. A tam i stary park z XIX wiecznym dworem w trakcie remontu. I piękna aleja lipowa, niestety przez oblodzenia sprzed kilku lat, mocno przetrzebiona z gałęzi :( I cmentarz wojenny z czasów I WŚ. I kapliczka myśliwska poświęcona patronowi łowców. Jako dodatkową atrakcję, Bartek, podjarany dojechaniem do trasy niedzielnego maratonu, zaprezentował efektowną glebę, którą zakończył krótki, acz megaszybki rajd po polnej drodze. Całe szczęście skończyło się na otarciu przedramienia i kasku.
PS. Konie też oczywiście były, ale brakło zoomu w komórce, żeby zrobić sensowne zdjęcia :)Początek szlaku czerwonego Gołoszyce - Kuźniaki
© Bazyl3Przejazd aleją lipową w Gołoszycach
© Bazyl3Cmentarz wojenny w Gołoszycach z okresu I WŚ
© Bazyl3
Kategoria Krótkie
komentarze
Moje dziewczyny jak już wsiądą na rower to też bez kasków.
Na Dostawczaku też niestety jeżdżę bez ,czasami myślę sobie że chyba powinnam. Nikt nie jeździ w okolicy na dostawczakach w kaskach...ja byłabym taka INNA :D.
Jeszcze chyba do tego nie dorosłam.
Na KROSSA wsiadam tylko i wyłącznie w kasku !