bazyl3 prowadzi tutaj blog rowerowy

Bazyla zmagania z rowerem.

Podglądać maraton Łagów.

  • DST 66.89km
  • Teren 17.30km
  • Czas 03:49
  • VAVG 17.53km/h
  • Sprzęt Unibike Crossfire
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 sierpnia 2013 | dodano: 18.08.2013
Uczestnicy

Najpierw z Bartkiem do Piórkowa pooglądać na wlocie trasy na Jeleniów Maratończyków. Bosz, szacun ludzie, za takie tempo po polach i lesie, jakiego ja nie utrzymuję na asfalcie :) Szli jak przecinaki i tylko się kurzyło.
Szacun też dla mojego starszego syna, który dał po garach co pozwoliło nam dojechać na czas do Baćkowic, gdzie uczestnicy wyskakiwali z lasu jak korki z butelki szampana. Średnia ok. 20 km/h na 9 km przy kołach 20''. Brawo Bartku! :D
Jedno zdjęcie ogólne, bo mam parę zbliżeń, ale nie mam zgody na publikowanie wizerunku, więc strzeżonego itd. :)

Stanowisko foto © Bazyl3

Maratończycy pędzili, tylko się kurzyło © Bazyl3

A po południu pozazdrościwszy koledze Wonderowi i dostawszy od Kitka zgodę na wyjazd, bujnąłem się na Dymarki, ale ścisk nie dał jechać, więc zdzwoniwszy się z panem W, wróciłem przez Sarnią Zwolę i dałem się namówić na las. Prawie wyjechaliśmy tam gdzie chcieliśmy :P


Kategoria Krótkie


komentarze
bazyl3
| 06:05 wtorek, 20 sierpnia 2013 | linkuj @mysza Dla Ciebie Giga, dla mnie samobójstwo, przynajmniej przy obecnym stanie pary w nogach :) Raczej pozostanę przy okazjonalnych "wycieczkach" :P
@Tomq Przygazowaliśmy lasem, bo akurat w tym miejscu jest fajny widok w dół na trasę. A na poboczu staliśmy chwilę (wcześniej w krzaczolach na zdjęciu), bo chcieliśmy wykorzystując dłuższą przerwę, przeskoczyć na asfalt i udać się w drugie miejsce "widokowe". I mimo, że Bartek dał z siebie wszystko, to jednak liderzy Mastera zdążyli już pognać dalej :)
Tomq74
| 20:51 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Widziałem was na trasie a właściwie na poboczu...i pomyślałem...chyba chłopaki zabłądzili i wjechali na trasę maratonu ,dobrze że zjechali na pobocze bo byśmy ich rozjechali ;)
mysza71
| 15:23 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Szkoda że Cię rozczaruję ! :) Jechałam Fan-a :D
Dla mojego ciała i duszy, dystans Fan to jakby Giga :D
bazyl3
| 11:32 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Pogoda Was faktycznie nie rozpieszczała, a pytani na mecie o największe trudy, jak jeden mąż/dama wymieniali braki płynów. Byliśmy ze Starszym w dwóch miejscówkach, ale głupio mi było drzeć się przy każdej zawodniczce: "Mysza, dawaj!!!" :D Jechałaś Mastera? Jeśli tak, to szacun. Ba, za Fana też szacun :D
mysza71
| 11:19 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Ale i tak wygrałam ! Dojechałam do mety ....wielu twardzieli wymiękło...zabiła ich pogoda.
Ja się nie dałam...chociaż prawie przez całą trasę miałam doła ( nie lubię żaru). Wypiłam wszystkie izotoniki jaki miałam przy sobie. Na mecie siadłam w cieniu drzewa i się poryczałam...ulżyło mi :D
mysza71
| 11:14 poniedziałek, 19 sierpnia 2013 | linkuj Kurzyło się bardzo ! :D
Mnie na pewno się nie doczekałeś.....wlokłam się okrutnie :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa chnaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]